Ten temat wraca w naszym atelier niczym bumerang. Nie ma tygodnia, by nie zadzwoniła klientka z pytaniem o możliwość wykonania makijażu permanentnego w okresie ciąży. Ponieważ jesteśmy profesjonalistami i zawsze na pierwszym miejscu stawiamy dobro klientki, konsekwentnie odradzamy przeprowadzenie zabiegu w stanie błogosławionym. Najważniejsze powody wymieniamy w naszym poradniku. Przyszła mamo: koniecznie przeczytaj!

Znieczulenie miejscowe może (ale nie musi) zaszkodzić dziecku

Zacznijmy od podstawowej kwestii, z której nie wszyscy zdają sobie sprawę. Otóż makijaż permanentny wykonuje się w znieczuleniu miejscowym. Klientka podczas zabiegu musi się czuć komfortowo, dlatego nie ma mowy, aby odczuwała ból podczas wprowadzania pigmentu pod skórę. Rolę środka znieczulającego pełnią substancje zawarte w kremach lub maściach (najczęściej lidokaina). Ich niewielką ilość nanosimy na miejsca, które mają zostać upiększone.

Oczywiście środki znieczulające wykorzystywane w profesjonalnych salonach kosmetycznych są przebadane i w 100% bezpieczne dla zdrowia. Nie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć, jak zareaguje na nie konkretny organizm. Pamiętajmy, że substancje chemiczne mogą przenikać do krwioobiegu, a w konsekwencji także do płodu, co jest potencjalnie niebezpieczne dla rozwijającego się maluszka.

Warto wiedzieć!

Z tego samego powodu kobietom w ostatnim trymestrze ciąży nie zaleca się leczenia zębów w znieczuleniu.

Problematyczne barwniki

Pomimo tego, że w naszym atelier korzystamy wyłącznie z barwników najwyższej jakości, które są bezpieczne dla zdrowia i przebadane dermatologicznie, nie znamy dokładnie ich faktycznego wpływu na rozwój płodu. Barwniki są wprowadzane podskórnie, co oczywiście może powodować ich przenikanie do łożyska.

Znamienne jest to, że barwniki dostępne na rynku nie posiadają badań potwierdzających ich neutralne oddziaływanie na dziecko w łonie kobiety. Dla bezpieczeństwa nie zaleca się więc ich stosowania w okresie ciąży.

Ochrona przed opryszczką

W przypadku makijażu permanentnego ust wskazane jest przyjmowanie leków przeciwwirusowych (zarówno przed, jak i po zabiegu), co ma uchronić klientkę przed ryzykiem zachorowania na opryszczkę. Takie leki niestety nie są zalecane w okresie ciąży, ponieważ mogą negatywnie wpływać na rozwój płodu.

Makijaż permanentny w czasie ciąży to niepotrzebny stres

Nie zapominajmy o jeszcze jednym, bardzo ważnym „czynniku ryzyka”. Mamy tutaj na myśli stres. Z doświadczenia wiemy, że dla wielu pań zabieg wykonania makijażu permanentnego jest bardzo stresujący. Oczywiście nasze linergistki robią wszystko, by klientki czuły się w atelier Madam Beauty komfortowo i bezpiecznie, ale pewnego pierwiastka nerwowości nigdy nie da się do końca wyeliminować – zwłaszcza za pierwszym razem.

Lekarze już dawno udowodnili, że stres ma bardzo negatywny wpływ na rozwój płodu i stanowi jeden z czynników ryzyka poronienia. Jest to szczególnie istotne w pierwszym trymestrze. Nie ma więc sensu ryzykować.

Warto również wspomnieć, że zabieg wykonania makijażu permanentnego wiąże się z przerwaniem ciągłości skóry, co z kolei może sprzyjać infekcjom. W okresie ciąży Twój organizm jest osłabiony, a na pewno nie chciałabyś „złapać” grypy czy przeziębienia, nie wspominając już o poważniejszych chorobach wirusowych.

Po przeczytaniu tego poradnika nie masz już chyba wątpliwości, że lepiej zrezygnować z wykonania makijażu permanentnego w ciąży i poczekać z tym do szczęśliwego rozwiązania.