Jeśli kiedykolwiek interesowałaś się tematem mezoterapii igłowej, to z pewnością wiesz, że jest to zabieg inwazyjny. W dużym skrócie: polega on na nakłuwaniu skóry niewielkimi igłami w celu powstania mikrourazów, co umożliwia skuteczniejszy transfer substancji odżywczych i stymuluje naturalny proces odbudowy tkanek. Pokutuje przekonanie, że zabieg ten nie jest wskazany dla osób mających tzw. wrażliwą skórę. Czy to rzeczywiście prawda? Wszystkiego dowiesz się z naszego poradnika.

Masz wrażliwą skórę? Powiedz o tym kosmetologowi!

To zdecydowanie najważniejsza kwestia, od której po prostu musimy zacząć. W atelier Madam Beauty często gościmy osoby zdecydowane na poddanie się zabiegowi mezoterapii igłowej. Po przeczytaniu kilku informacji w Internecie są przekonane, że ta metoda pomoże im pozbyć się wszystkich problemów skórnych, co oczywiście nie zawsze jest takie proste.

Rolą każdego kosmetologa czy kosmetyczki jest dokładne poznanie potrzeb osoby, która chce się poddać mezoterapii, a także sprawdzenie, czy nie ma przeciwwskazań do wykonania tego zabiegu. Jednym z nich może być właśnie nadmierna wrażliwość skóry. Przeprowadzenie mezoterapii igłowej u osoby, która ma skórę ze skłonnością do podrażnień i alergii, bardzo źle reagującą na kosmetyki, a nawet czynniki środowiskowe (np. promieniowanie słoneczne), to prosta droga do poważnych problemów.

U takich osób gojenie się skóry po zabiegu może trwać wiele dni, a podrażnienia będą tak silne, że o dostrzeżeniu pozytywnych efektów nakłuwania będzie można tylko pomarzyć. Dlatego zawsze zachęcamy naszych klientów do pełnej otwartości i nie ukrywania swoich problemów skórnych. Tradycyjna mezoterapia igłowa naprawdę nie jest dla każdego!

Czy „wrażliwcy” muszą więc zrezygnować z zabiegu?

Posiadacze bardzo delikatnej skóry nie powinni poddawać się klasycznej mezoterapii igłowej, ponieważ jest to zbyt ryzykowne. Nie oznacza to jednak, że pozostaje im tylko korzystanie z delikatnych zabiegów ręcznych i podstawowych kosmetyków.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem dla osób z wrażliwą skórą jest chociażby tzw. mezoterapia nanoigłowa. Jak sama nazwa wskazuje, stosujemy tutaj wyjątkowo małe igiełki (o długości ok. 0,1 mm), które nie naruszają głębszych warstw skóry. Pozwala to uniknąć dokuczliwych podrażnień i znacznie szybciej wrócić do formy po zabiegu.

Inną promowaną metodą jest mezoterapia bezigłowa. Można się łatwo domyślić, że do tego zabiegu nie używamy w ogóle igieł. Struktura skóry jest „rozbijana” prądem elektrycznym o częstotliwości radiowej, a w szczególnych przypadkach dodatkowo stosuje się ultradźwięki. Zabieg jest całkowicie bezbolesny i bezpieczny nawet dla wrażliwej skóry.

Musimy natomiast podkreślić, że oba te alternatywne zabiegi nie wykazują aż takiej skuteczności, jak tradycyjna mezoterapia igłowa. Z drugiej jednak strony są to dobre propozycje dla osób, które do niedawna mogły co najwyżej pomarzyć o takiej formie stymulacji skóry.

Zaufaj profesjonalistom

Wrażliwa czy wręcz nadwrażliwa skóra stawia poważne ograniczenia przed osobami chcącymi korzystać z profesjonalnych zabiegów kosmetycznych i kosmetologicznych. Z naturą nie należy jednak walczyć. Jeśli Twoja skóra jest bardzo delikatna, źle reaguje nawet na zmianę kosmetyku czy dłuższe przebywanie na słońcu, nie próbuj jej „uszczęśliwiać na siłę”.

Oferta profesjonalnych zabiegów nie kończy się na mezoterapii igłowej, nanoigłowej czy bezigłowej. W profesjonalnym salonie kosmetologicznym z pewnością uzyskasz poradę dotyczącą najlepszych metod pielęgnacji wrażliwej skóry. Informacje znalezione w sieci zawsze warto skonfrontować z opinią fachowca. Na taką poradę możesz oczywiście liczyć w atelier Madam Beauty.